Wystarczy, że trochę się zagapimy podczas smażenia albo gotowania i możemy stać się ofiarami pożaru w domu. Pożary tłuszczów jadalnych należą do jednych z najczęściej pojawiających się w kuchni. Ogień wybucha nagle i z wielką siłą, a niewłaściwie gaszony może szybko rozprzestrzenić się na całe pomieszczenia i strawić mieszkanie czy dom. Niewiele jednak osób wie, co robić, gdy nagle zaczyna palić się patelnia.
Tylko nie wodą!
Pierwszy odruch, gdy widzimy pożar, to polanie ognia wodą. W przypadku pożaru oleju jest to najgorszy z możliwych sposobów, który prowadzi do jeszcze większej eksplozji ognia. Tymczasem odpowiednią reakcją jest odcięcie dopływu gazu do kuchenki i odcięcie tlenu. Jeśli ogień nie jest wielki, patelnię czy garnek można nakryć pokrywką lub kocem. Najlepiej jednak użyć gaśnicy kuchennej, która jest najskuteczniejsza i najbezpieczniejsza. Jednak w jak wielu domach się znajduje? Niestety kupowanie gaśnicy domowej to wciąż rzadkość. O ile czujemy się w obowiązku posiadać gaśnicę w samochodzie czy w swoim biurze, o tyle o domu o niej zapominamy.
Gaśnica do kuchni
W kuchni warto mieć zawsze pod ręką gaśnicę, która pokryje powierzchnię palącego się tłuszczu pianą i odetnie źródło tlenu. Dzięki temu proces spalania zostanie przerwany. Szukając gaśnicy do kuchni wybierajmy więc taką z oznaczeniem F lub zawierających płyn ABF. Ta druga będzie wyjątkowo uniwersalna i jednocześnie skuteczna także w przypadku pożarów materiałów topiących się i stałych.