Jelly beans są uwielbiane na całym świecie, zwłaszcza przez dzieci. Rynek amerykański jest wręcz przepełniony najróżniejszymi firmami produkującymi wielosmakowe fasolki, jednak zwykle są one w dobrze znanych, mało unikatowych smakach. Niestety nie da się ukryć, że brakuje im odrobiny magii. Na szczęście dla fanów wszystkiego, co magiczne i niespotykane, pośród zwykłych fasolek, istnieją także fasolki Harry Potter! Niezwykle pyszne i czarująco kolorowe!
Prawdziwie magiczne słodycze
Fasolki wszystkich smaków, znane także jako fasolki Bertiego Botta to z pewnością najbardziej znane i lubiane słodycze w Hogwarcie. Były sprzedawane głównie w Ekspresie Londyn-Hogwart, gdzie głowni bohaterowie często je kupowali. W czarodziejskim świecie fasolki te miały najróżniejsze smaki, łącznie z takimi, które raczej mało komu przypadłyby do gustu. Teraz możemy ich spróbować także w zwykłym świecie! Fasolki Harry Potter to wspaniała niespodzianka smakowa, tak naprawdę nigdy nie wiadomo na co tak właściwie się trafi. Czy będzie to słodki arbuz? Czy może jednak palący w usta pieprz? A może idealna na grilla kiełbasa? Sprawdźcie sami!
Smaki fasolek
Fasolki Harry Potter to przede wszystkim bardzo ciekawe połączenia smakowe, możemy natrafić między innymi na takie smaki jak: banan, cytryna, trawa, arbuz, pieprz, wymiociny, tutti-frutti, woskowina uszna, mydło, kiełbasa, marshmallow, jagoda, gluty, wata cukrowa, wiśnia, zgniłe jajo, brud, cynamon, zielone jabłuszko. Nie da się ukryć, że te słodycze to prawdziwa gratka dla fanów Harry’ego Pottera! Produkt jest także bezglutenowy i beztłuszczowy, a więc idealny nawet dla najmłodszych czarodziejów.
Opakowanie
Opakowanie fasolek Harry Potter to również nie jakiś przypadkowy karton. Pudełko wygląda tak magicznie, jakby było wyjęte prosto z czarodziejskiego świata. Duże logo Harry Potter przypadnie do gustu kolekcjonerom, ponieważ będzie dobrze prezentować się na półce. Na bokach opakowania mamy także wymienione wszystkie smaki wraz z wyglądem fasolek, więc możemy się łatwo dowiedzieć, co tak naprawdę mieliśmy w ustach.
Zabawa w zgadywanie
Najlepszą częścią i prawdziwą zabawą w jedzeniu fasolek wszystkich smaków jest z pewnością możliwość odgadywania jaki smak właśnie gryziemy. Dobrze, jeśli mamy kompana do zabawy, wówczas pokazujemy mu fasolkę, następnie ją zjadamy i próbujemy odgadnąć, co wylosowaliśmy. Nasz przyjaciel szuka na pudełku zjedzonej przez nas fasolki Bertiego Botta i stwierdza czy zgadliśmy, czy nie.