Organizm ludzki, i nie tylko zresztą, jest bardzo skomplikowaną machiną, w której szwank jednego elementu naraża na niebezpieczeństwo cały mechanizm. Dlatego też w trosce o człowieka opracowuje się metody odpowiedniego stylu życia, by zmniejszyć ryzyko wystąpienia chorób. Wątroba narażona jest na przykład na pasożyty, jednym z takich jest motylica wątrobowa. Siedliskiem postaci dojrzałej tego pasożyta jest wątroba roślinożerców. Dlaczego jest on tak groźny dla ludzi i zwierząt. Prowadzi bowiem do choroby zwanej fascjolozą, której przebieg do najprzyjemniejszych nie należy. Czasami towarzyszy jej obrzęk i zaczerwienienie błony śluzowej gardła oraz jamy ustnej, a także wzmożone wydzielanie śluzu. W skrajnych przypadkach pasożyt ten może doprowadzić do „żółtaczki”, gdyż wątroba nie funkcjonuje wówczas prawidłowo i zaburzona zostaje funkcja wydzielania żółci. Pasożyty takie dostają się do ciała żywiciela zazwyczaj wtedy, gdy ten spożywa surowe mięso. Jest to jednak niebezpieczne, więc jak widać, lepiej przestrzegać wszelkich środków ostrożności.
