Minimalizm w sztuce a szczególnie w wystrojach wnętrz, usadowił się w bardzo wygodnym i raczej stałym miejscu na grzędach mody, ponieważ nie tylko jest bardzo praktyczny, ale wprowadza delikatność, romantyzm i ożywienie w jednym, więc jest taką pigułką którą chcieli by zażyć wszyscy by ich dom wyglądał jak raj. Bardzo poleca się łączyć ze sobą odcienie, ale nie jaskrawe i nie kontrastujące ze sobą bardzo widocznie, na przykład uwielbiane przez romantyczne kobiety zwiewne biele i nieco marzycielskie ciemne i jasne fiolety, lub trochę zieleni z cytrynową żółcią, ten element jest nieco weselszy ale można go ładnie połączyć z modą minimalistyczną.Minimalizm odchodzi od przepychu w pokoju, niepotrzebnych rzeczy, książek, półek, ubrań czy czegokolwiek, na wierzchu w minimalizmie nie ma prawie nic, wszystko jest pochowane, na zewnątrz zostaje tylko to co najpotrzebniejsze. Dodatkowo wiąże się to z brakiem dużej ilości mebli, w pokoju znajduje się zazwyczaj łóżko najlepiej dużo, z ciemnymi ramami i z miękkim materacem, delikatna i zwiewna pościel łącząca z sobą delikatnie dwa odcienie, oraz komódka przy łóżku, większa komoda i ewentualnie jeden fotel. Mało? Owszem, ale nadaje dużo uroku i czaru miejscu w którym mamy wypoczywać.
