Haluksy są defektem stopy, który nie tylko nie wygląda estetycznie, ale też przeszkadza w codziennym normalnym życiu. Z czasem zaczynają się bowiem pogłębiać i przerażają się w prawdziwy koszmar – to przez nie stopy zostają spłaszczone, co zwiększa ryzyko nabawienia się płaskotopia, ale też podwyższa ich rozmiar i szerokość, a to skutkuje niemożnością kupienia butów w normalnym sklepie obuwniczym. Co na haluksy może więc dobrze zadziałać? Czy niezbędna okaże się tutaj rehabilitacja, czy jednak można sobie z nimi poradzić z pomocą domowych sposobów?
Na samym początku, gdy haluksy dopiero zaczynają się rozwijać, mało kto jakoś specjalnie się nimi przejmuje. Nie wyglądają one zbyt ciekawie i zaburzają wygląd stóp, ale dopóki nie sprawiają bólu, człowiek nie próbuje z nimi walczyć. Wraz z upływem czasu stają się jednak powodem rozmaitych dolegliwości. Głównie chodzi tu o dolegliwości bólowe, przez które nawet normalne chodzenie staje się prawdziwym wyzwaniem. Stopy bolą szczególnie wtedy, gdy są poddawane intensywniejszemu wysiłkowi fizycznemu, czyli np. bieganiu bądź podnoszeniu ciężarów. Haluksów przede wszystkim nie powinno się bagatelizować. Jeżeli cierpiąca na nie osoba zajmie się nimi zbyt późno, może się okazać, że jedynym wyjściem z jej sytuacji będzie operacja. A nikt z własnej woli nie chciałby z takiej metody korzystać.
Dobrym rozwiązaniem na haluksy są natomiast zwykłe wkładki ortopedyczne. Można kupić je w każdym sklepie obuwniczym, by następnie przymocować je do wszystkich par obuwia.